niedziela, 11 listopada 2012

Trochę koloru na Święto Niepodległości




Wszystkiego najlepszego! Solidaryzuję się dzisiaj z tymi, którzy świętują rodzinnie i niepompatycznie. Nie udało mi się kupić gęsi, ani białego maku, żeby się dołączyć w sposobie świętowania do wielu z was, w dodatku jestem chora i postanowiłam w końcu prokurować się w łóżku. Nie zaserwuję więc tutaj nic bardzo świątecznego, ale mogę wam z okazji Święta Niepodległości podarować trochę koloru. 




Nie musi być biało czerwono - będę świętowała lecząc się gorącym porto z pomarańczą i goździkami i plotąc kolorowe bransoletki. 




Zdjęcie zrobione w tygodniu przez moją Żabkę z okna jej pokoju, tak pięknie zachodzi jesienne słońce nad Aylesbury.




 Bestia zjedzona dwa tygodnie temu po tajsku.




 Ładny szyld ciekawego sklepiku na Lisburn Road w Belfaście. Mijam go podczas sobotnich spacerów w czasie gdy dzieci uczą się muzyki.



    
Bez wieńców i bukietów wręczanym ważnym; za to z kwiatkiem wirtualnie wręczonym wam. Kwiatek jeszcze wrześniowy, upolowany u schyłku lata jednak w moim ulubionym jesiennym kolorze.

Lubię jesień. Może powinniśmy świętować w jej kolorach?



3 komentarze:

  1. i wzajemnie wszystkiego dobrego oraz zdrowia !

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekne kolory! Twoje zdjecia dodaja energii w taki dzien bezsloneczny, jak dzis.

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuję, u mnie też szaro i taki zastrzyk koloru mi też się przydaje

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli zechcecie zostawić po sobie kilka słów

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...