poniedziałek, 19 listopada 2012

Świąteczne DIY







Możecie powiedzieć, że na robienie świątecznych dekoracji jest jeszcze czas, przecież to dopiero listopad. Owszem, ale teraz ten czas jeszcze jest, ale zanim się obejrzymy już go będzie za mało, a projekt, który wam dzisiaj pokazuję trochę czasu i cierpliwości wymaga. Może warto się za niego zabrać już teraz?
Pomysł na taki łańcuch, tylko że ślubny, przypięłam sobie kiedyś w Pintreście, ale niestety skasowałam konto bez założenia zakładek na kilka fajnych rzeczy. Tutaj na szczęście żadnych instrukcji nie potrzeba, wystarczyło sobie tylko sam pomysł w odpowiednim czasie przypomnieć. Bo jak się robi papierowy łańcuch wiemy, prawda?
Ten, od tamtych robionych w dzieciństwie w szkole, różni się tylko tym, że jest na nim tekst i że jego brzegi są ażurowe. 
Zastanawiałam się chwilę nad wyborem tekstu, bo nie chciałam, żeby na każdym ogniwie było po prostu napisane 'Wesołych Świąt'. Jest to oczywiście opcja, ale komu chciałoby się pisać tyle razy to samo? Chciałam, żeby był to jeden tekst nawiązujący do Świąt zamiast oderwanych od siebie sentencji. Mój wybór padł na rodowód Jezusa z Ewangelii Mateusza - każde pokolenie to osobne ogniwo mojego łańcucha - od Abrahama do Jezusa.
Ażurowy wzór najłatwiej uzyskać za pomocą ozdobnego dziurkacza, chociaż jeśli macie talent do używania nożyczek to go wykorzystajcie! A tak na marginesie to dopiero teraz, będąc już bardzo wyrośniętą dziewczynką nauczyłam się prosto ciąć nożyczkami. Czytam powieść w której mama uczy córkę cięcia materiału - wystarczy patrzeć na czubek ostrzy. Działa.











 







  

Mój łańcuch leży gotowy na kominku, nie narzuca się, nie jest agresywny, w swoim czasie, kiedy z pudełek i spod ostrza nożyczek wydostaną się inne ozdoby, nabierze blasku.

17 komentarzy:

  1. Fantastyczny pomysl! Lancuch jest naprawde piekny. Nie wiedzialam, ze istnieja dziurkacze, ktore robia taki ozdobny wzorek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję :) Są, ja mam taki sam jak ten:
    http://www.amazon.co.uk/DECORATIVE-BORDER-PUNCH-LACE--XCU-257903/dp/B004H9FDMA/ref=sr_1_1?ie=UTF8&qid=1353394845&sr=8-1
    ale wybór jest duży, piękne są od Marthy Steward, ale też kilka razy droższe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy całym moim zamiłowaniu do rękodzieła - nie chciałoby mi się:-)No i Czasu nie mam już teraz:-(

      Usuń
  3. Swietny pomysł. Piękny masz charakater pisma!

    OdpowiedzUsuń
  4. Najbardziej urzekło mnie Twoje pismo! Ale o ile sobie przypominam, gdzieś pisałaś, że miałaś także przez jakiś czas zamiłowanie do kaligrafii. To widać... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, tak kiedyś trochę się uczyłam. Moja wychowawczyni w drugiej klasie podstawówki powiedziała mi, że mam strasznie brzydkie pismo - kompleksów się nabawiłam na lata ale później stwierdziłam, że mogę coś z tym zrobić i zrobiłam.

      Usuń
  5. you are griet my love

    OdpowiedzUsuń
  6. Ewuniu, masz talent! Ten łańcuch jest taki piękny!
    A Twoje pismo, raju - piękne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdroszczę Ci stylu pisma. Ja też w pewnym momencie (w liceum) doszłam do wniosku, że nie mogę się sama odczytać, i zaczęłam nad tym pracować. Efekty były, bo jestem teraz odczytywalna, ale żeby to piękne było, to ani, ani:/
    Cudny łańcuch, naprawdę olśniewający, i intencjonalnie, i wykonawczo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki Gosiu :)
      ładne pismo to nigdy nie jest coś co jest naturalne, wymaga trochę koncentracji, nie?

      Usuń
  8. Witaj, urzeczona Twoim łańcuchem kupiłam właściwy dziurkacz i po tygodniu stałam się szczęśliwym posiadaczem 50 metrów łańcucha "w kawałkach". Stąd moje pytanie, czym polecasz sklejać to cudo, żeby zachowało naturalny kształt. Jeżeli masz jakieś sprawdzone tipy bardzo proszę o pomoc i z góry dziękuję. Możesz sobie pomyśleć, że ktoś dzięki Tobie tej Wigilii będzie siedział przy choince ubranej w Twoje łańcuszki :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. klej w sztyfcie jest idealny
    Bardzo się cieszę, że go zrobiłaś :) jest mi przemiło!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ewa, zdolne łapki masz! I głowę pełna pomysłów:) A na Rodowód na łańcuchu nigdy bym nie wpadła. Już prędzej na Łukasza o tym jak to z narodzeniem Jezusa było...

    OdpowiedzUsuń
  11. To z narodzeniem to była pierwsza myśl, ale druga często nie gorsza - tak sobie kartkowałam Biblię i mnie olśniło - rodowód do łańcucha pasuje idealnie :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli zechcecie zostawić po sobie kilka słów

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...