Worek uszyłam w prezencie dla mojego siostrzeńca (jeszcze go nie dostał, to trochę falstart z tym postem, ale jego mama nie lubi niespodzianek więc niech wie dziewczyna po co idzie na pocztę). Worek po prostu musiał być w samoloty. Początkowo myślałam, że będzie jednokolorowy z dużą aplikacją w kształcie samolotu i/lub imieniem przyszłego właściciela, ale wędrując po internetowych sklepach z materiałami natrafiłam na ... materiał w samoloty (stąd).
Materiał szalenie mi się podobał i worek miał być z niego częściowo uszyty, ale w końcu doszłam do wniosku, że jest on za słaby na to by stworzyć solidny worek i skończyło się na tym, że powycinane samoloty wyręczyły mnie w robieniu aplikacji na piechotę.
Szukając pomysłu na to jak taki worek uszyć ... nie, no uszycie worka nie jest trudne do wyobrażenia sobie, ale szukałam jakiegoś fajnego sposobu na wmontowanie sznurków tak by nie były na samej górze ... znalazłam świetny tutorial, którego nawet nie trzeba czytać bo zdjęcia i filmik mówią wszystko. Mój worek ma inne wymiary niż tamten, ale rozmiary są naprawdę łatwe do dostosowania: środek i zewnętrze muszą się zgadzać i tylko należy pamiętać o dodaniu zapasów na wszystkie szwy.
Tak wygląda jedna strona worka:
tak druga:
a tak środek:
Gdybym była małym chłopcem to bym się z takiego worka ucieszyła, a Wy?
Ja też - świetny. Przypominiały mi się ostatnio takie dwie spódniczki:-) Z cekinowym motylkiem i granatowa:-)
OdpowiedzUsuńspódniczki były bomba!
OdpowiedzUsuńCudny !
OdpowiedzUsuńJa będąc dużą dziewczynką bym się tez ucieszyła z takiego worka :)
Teraz właśnie zajmuję się workami dla dużych dziewczynek ;)
UsuńO, to jestem ich strasznie ciekawa! :)
Usuń