Halo, to ja ...
Nawet się nie przyznałam, że zaczęłam - ale nie miałam czasu się przyznawać, bo przecież szyłam!
Sukienkę uszyłam według 39-letniego wykroju McCall's 3608. Tak wygląda koperta z wykrojem:
Uszyłam wersję B, tak znowu w groszki.
W środku koperty znajdowała się instrukcja i trzy arkusze cieniutkiej (już bardzo pożółkłej) bibuły z wykrojem (elementy wszystkich sukienek) w tylko jednym rozmiarze. W normalnych warunkach można by bibułę pociąć, ale szkoda mi było niszczyć oryginalny wzór więc go przerysowałam. W sumie to obawiałam się, że ta wydelikacona i wiekowa bibuła podrze mi się pod szpilkami.
Wliczając kopiowanie i wycinanie, sukienka zajęła mi trzy dni (no nie całe!).
Sam wykrój i instrukcja były dopracowane co do milimetra, jeśli coś mi wyszło nie tak to dlatego, że nie spodziewałam się takiej precyzji - przyzwyczajona do instrukcji typu 'a teraz wszyj zamek'. Było w tej sukience kilka trudnych elementów, ale McCall's przeprowadził mnie przez nie jak najlepszy nauczyciel. Muszę spróbować ich współczesne wykroje!
Zdolna bestia z Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńGenialna! :) Brawo Zdolniacho :)
OdpowiedzUsuńRewelka! :)
OdpowiedzUsuńAle jak Ty PIĘKNIE wyglądasz w tej nowej fryzurze i wym kolorze!!!
OdpowiedzUsuńChoć szyję sutasz i z 4 pary spodni sobie w życiu uszyłam, stwierdzam, że nie mam cierpliwości do szycia:-)
Dziękuję Wam dobre kobiety :)
OdpowiedzUsuńKasia koloru nie widać mam rudziusieńkie. Mo jest to żmudne zajęcie, ale z wiekiem przybywa mi i cierpliwości i pedantyzmu (sprzątać dalej nie lubię) więc sobie mogę szyć
jestem pod wrażeniem... :)
OdpowiedzUsuńI włosy czarne..., a ja myślałam, że Ty, Ewa, jesteś blondynka..., a może to nowy kolor...?
dzięki ;) A włosy są rudziutkie, tylko takie światło było (a raczej nie było) - ale czarne miałam kilka dni temu, wcześniej też rude a jeszcze wcześniej blond ... jakoś się nie mogę zdecydować ;)
OdpowiedzUsuńKuba mówi, że super zdjęcie, światło itd. Kto robił? Madzia? No i tak w ogóle nie poznał Cię, myślał, że to Monia B.:-) Mówi, że przecież ty nigdy nie miałaś krótkich włosów. He, he.
OdpowiedzUsuńMarcin. Sobie myślę czy Kuba może mnie pamiętać w krótkich włosach - może, miałam króciutkie kiedy Madzia miała roczek.
OdpowiedzUsuńCudownie wyglądasz! Piękna sukienka - gratuluję talentu! I masz krótkie włoski - super Ci w nich! :)
OdpowiedzUsuńUściski :*
Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńKurcze, ale wyglądasz!!!AB
OdpowiedzUsuńi sukienka i modelka, bardzo bardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńgratuluję!
WOW!!!:)
OdpowiedzUsuńCudnie :) aż zarażasz chęcią szycia!
OdpowiedzUsuńUwielbiam grochy!
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka.
Wow!!! Zdolna Bestyjka z ciebie Kolezanko :-D sukienka swietna, a Ty w niej jak z zurnala mody z lat...50-tych??
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
wykrój jest z lat 70tych, tylko mi kudłów po pas do stylizacji brakuje :)
OdpowiedzUsuń